Wejście do przekształconego mieszkania magazynowego Jeannette w zabytkowym centrum handlowym Charlottesville w stanie Wirginia jest łatwe wyobraź sobie, że zostałeś przetransportowany: na tropikalną wyspę u wybrzeży Afryki w latach 50. XX wieku, gdzie James Bond i Fred Astaire relacja na żywo. Aha, jesteś w czarno-białym filmie.
To poczucie przeniesienia w inne miejsce i czas jest dokładnie tym, jak Jeannette chce, abyś czuł się w jej domu. W rzeczywistości nie chce, aby jej goście czuli się po prostu dobrze; chce, żeby czuli się ciekawi. Możesz zatrzymać się w wejściu, aby zgubić się w odciskach Edwarda Goreya, zanim natkniesz się na czterometrowego strażnika świątyni wyrzeźbione w Indiach, ozdobione biżuterią i goglami lotniczymi - w całym przestrzeń. Następnie możesz przejść obok antycznej chińskiej szafki ślubnej, przez dywanik zebry, obok wielbłąda wyrzeźbiony w Indiach, aby przestać się gapić na najcenniejszą posiadłość Jeannette: ręcznie malowaną pozłacaną ikonę Grecja. W drodze na górę na patio na dachu, tuż za deską surfingową, zatracisz się w czarno-białej ścianie obrazy z lustrem Beatlesów odbijającym flagę Union Jack, która wisi nad łóżkiem, naprzeciwko kolekcji świata globusy. Bez wątpienia doświadczysz jednej potężnej emocji: pożądliwości.
Jeannette postrzega swój dom jako projekt artystyczny, który ciągle się rozwija, i możesz obserwować jej przemyślany projekt w przestrzeni. Z głowy zebry wiszącej w salonie przyciąga wzrok pasiasta ściana kuchni, a następnie korytarzem do czarno-białego dywanu. Kolekcja rzeźbionych antycznych mebli babci Jeannette znajduje się w całym mieszkaniu; kredens w przedpokoju, stół w jadalni, sejf w jej sypialni. Te antyki łączą się z nowoczesnymi liniami pomarańczowych krzeseł w stylu Charlesa Eamesa i krzesłami z kości wahaczowej, które są umieszczone wokół stołu w jadalni. Podróż w czasie jest równie oczywista, jak podróż przez miejsca geograficzne w tym mieszkaniu.
Aby osiągnąć poczucie przeniesienia w inne miejsce i czas oraz aby jak najlepiej wykorzystać tak małą przestrzeń, Jeannette lubi wyobrażać sobie swój dom jako łódź. (To nie przypadek, że trzy okrągłe lustra nad sofą przypominają iluminatory na statku.) sufit może być wysoki, jest tylko jeden pokój, który zawiera przedpokój, kuchnię, przestrzeń życiową i jadalnia. Dlatego każdy obszar musi być usprawniony i wielofunkcyjny. Na przykład stół w jadalni opiera się o ścianę, a także służy jako biurko i miejsce do pracy. Ale ja, na przykład, nie wyobrażam sobie wykonywania pracy w takiej przestrzeni; tutaj, u Jeannette, w mojej głowie i oczach, wędruję.
Mój styl / Inspiracja: Antyki zmieszane z połową wieku. Styl i kolory odzwierciedlają wiele moich obsesji: czarno-białe filmy (myślę Casablanca i Fred Astaire), paski i podróże. Prawie wszystko w mojej przestrzeni przywołuje wspomnienia o ludziach, których kocham i miejscach, w których byłem.
Ulubiony element: Okna. Uwielbiam dramat i autentyczność starych, metalowych okien i uwielbiam interakcję z nimi, ponieważ trudno je otworzyć i zamknąć. Ponieważ wszystko, co jest w przestrzeni, to biała płyta gipsowo-kartonowa, a ten stary element tak widoczny w przestrzeni nadaje jej więcej historii.
Największe wyzwanie: Nie ma pokoi, więc musiałem się zastanowić, jak wykorzystać dużą, otwartą przestrzeń, aby dobrze funkcjonowała w moim codziennym życiu, ale może być również używana do rozrywki dla przyjaciół.
Co mówią przyjaciele: Proszą wejść na dach, z którego roztacza się niesamowity widok na tętniący życiem deptak w centrum miasta, a także otaczające miasto góry.
Największe zażenowanie: Dywan na górze, ale ponieważ jestem najemcą, nie mam nad tym kontroli. Gdybym miał swoją drogę, kuchnia miałaby betonowy blat i płytki metra do sufitu. I oczywiście jest problem z kuchnią na środku przestrzeni. Nie trzeba dodawać, że zrobiłbym całą kuchnię.
Dumny zrób to sam: Ogromne metalowe biurko mojego dziadka (obok mojego łóżka). Ten kawałek pochodzi z huty i od początku lat 80. stał w garażu, ponieważ nikt nie chciał go dotykać. Zerwałem blat, przeszlifowałem boki, pomalowałem go na wysoki połysk na czarno i wykończiłem pulpitem od Ikei. Krawędź blatu była o ¼ cala za mała na mój gust, więc ukończyłem kawałek niestandardową metalową opaską wykonaną w lokalnym sklepie dachowym.
Największa odpust: Jako najemca uzyskanie pozwolenia na malowanie może być trudne. Mój właściciel pozwolił mi pomalować duże czarne paski na ścianie w kuchni! Chciałem, żeby rozbili białą płytę gipsowo-kartonową i podkreślili architekturę schodów.
Najlepsza rada: Pomyśl o swojej przestrzeni jako projekcie artystycznym. Nic Cię nie utknęło, więc zachęcaj do wprowadzania nowych rzeczy i wyjmowania starych; baw się dobrze i pozwól przestrzeni ewoluować, aby być wyrazem tego, kim jesteś w danym momencie, w danym dniu, tygodniu lub roku.
Źródła snów: Les Puces de Saint-Ouen (pchli targ w Paryżu), sprzedawcy uliczni na całym świecie, lokalne domy aukcyjne, 1st Dibs, One Kings Lane, Shiner International.