![Rodzina królewska i reakcja królowej na wywiad Oprah z księciem Harrym i Meghan Markle](/uploads/acceptor/source/70/no-picture2.png)
Minął już miesiąc, odkąd zaczęliśmy testować naszą nową Worm Factory i VermiHut, i chociaż zwykle zajmuje to kilka miesięcy, aby te typy pojemników osiągnęły optymalną wydajność, będziemy je oceniać na podstawie naszych dotychczasowych doświadczeń. W przyszłości zaktualizujemy Cię ponownie, ale na razie możemy powiedzieć, że droższe Worm Factory 360 faktycznie działało lepiej.
Przypomnijmy, że Worm Factory 360 został przeprojektowany z projektem „Thermo Siphon Airflow”, aby umożliwić przepływ powietrza, ale nie światła, przez boki i podstawę. Początkowo nie podobały nam się wyższe nogi tego modelu, ale w ciągu ostatniego miesiąca zauważyliśmy, że robi to pozytywną różnicę. Kompost pozostawał na umiarkowanym poziomie wilgotności - niezbyt mokry, niezbyt suchy - a temperatura wewnętrzna była konsekwentnie o pięć stopni niższa niż w testowanym VermiHut.
Instrukcje konfiguracji Worm Factory były bardziej skomplikowane i wymagały kilku różnych warstw materiału. Zalecano także umieszczanie żywności tylko w jednym rogu tacy. Niezależnie od tego, czy był to przepływ powietrza, pościel, lokalizacja jedzenia czy delikatna równowaga tych wszystkich rzeczy, robaki szybko przyzwyczaiły się do nowego środowiska. W ciągu jednego dnia aktywnie zaangażowali się w przetwarzanie żywności i przysięgamy, że były grubsze za każdym razem, gdy sprawdzaliśmy.
Nie mieliśmy jeszcze okazji przetestować systemu tac do układania w stosy lub kranu robaka herbacianego, ale jak dotąd kosz ma jest solidny, broszura z instrukcją jest pouczająca i łatwa do naśladowania, a robaki chyba są szczęśliwy.
Niestety, dla VermiHut nie było tak różowo. Chociaż nie jest to niespotykane, robaki zajęły około tygodnia, w przeciwieństwie do szybkiego doświadczenia z fabryką robaków. Nie wiemy, czy chodziło o konstrukcję kosza, prostsze instrukcje dotyczące pościeli, czy umieszczanie jedzenia w warstwie, a nie w rogu, ale robaki zajęły kilka dni. I nawet kiedy to zrobili, nigdy nie wydawali się przytyć jak ci z drugiego pojemnika. (Uwaga: Kupiliśmy nasze czerwone wigglery w lokalnym żłobku i podzieliliśmy je na dwa pojemniki.)
Jak wspomniano powyżej, temperatura utrzymywała się o około pięć stopni wyższa niż Fabryka Worm, która okazała się dewastująca podczas nieoczekiwanej fali upałów. Niestety, pewnego dnia wróciliśmy do domu i prawie wszystkie robaki padły. (Te w fabryce robaków były w porządku.) Szybko przenieśliśmy pojemniki do domu i oddzieliliśmy żywe robaki od umarłych, ale VermiHut już nigdy nie był taki sam.
Chcielibyśmy ponownie przetestować VermiHut, korzystając z instrukcji Worm Factory dotyczących montażu i karmienia pościeli. Ciekawie byłoby zobaczyć, jak ważne jest to w porównaniu z samą konstrukcją pojemnika. Być może nie byłby to problem dla bardziej doświadczonego wermikompostera lub w miejscu, w którym nie występują fale upałów, ale dla nowicjusza w lecie nasze doświadczenia z VermiHut były rozczarowujące.
Apartment Therapy Media dokłada wszelkich starań, aby testować i oceniać produkty w sposób uczciwy i przejrzysty. Opinie wyrażone w tej recenzji są osobistymi opiniami recenzenta i tego konkretnego produktu recenzja nie została w żaden sposób sponsorowana ani opłacona przez producenta lub agenta pracującego nad nimi w imieniu Jednak producent lub sprzedawca dostarczył nam produkt do celów testowania i przeglądu.