Podobnie jak produkty, które wybraliśmy? Tylko do Twojej wiadomości, możemy zarabiać na linkach na tej stronie.
Kiedy myślisz o nawiedzonych przejażdżkach w Disneylandzie, pierwszym, który przychodzi ci na myśl, jest prawdopodobnie Nawiedzona Rezydencja. Ale od dziesięcioleci krążyły plotki, że tak naprawdę nawiedzony jest Matterhorn - i wygląda na to, że tak naprawdę tragiczna prawdziwa historia za opowieścią o duchach.
W 1984 roku 48-letnia Regena „Dolly” Young z Kalifornii zginęła podczas jazdy na bobslejach Matterhorn, kiedy wypadła z samochodu i została śmiertelnie potrącona przez inną bobsleję, zgodnie z Los Angeles Times. Od tego czasu odcinek, w którym została uderzona - po stronie Tomorrowland - stał się znany jako „Dolly's Dip”, a pracownicy parku twierdzą, że nadal prześladuje jazdę.
Zobacz ten post na Instagramie
#disneyland #anaheim #california #usa #matterhornbobsleds #matterhorn # disney #instadisney # disneygram #instadisneyland # disneyparks # disneyfan # disneylove #disneylover #instatravel #instatraveling #travelgram #travelphotography #instalike #instafun #instagram #instapic #funday #instagood #disneylandattractions
Wpis udostępniony przez Carina (@ carina.udvari) włączony
Była operatorka jazdy Kristen, która pracowała w parku od 1989 do 1995 roku, twierdziła, że czuje „nadprzyrodzona obecność” podczas działania Matterhorn - i że inni pracownicy powiedzieli jej, że widzieli ducha w tym czasie w czasie pracy. „Pracowałem nad tą jazdą przez kilka lat i nigdy jej nie widziałem, ale na pewno ją czułem” - napisała w poście na blogu Wędrująca mądrość.
Podczas pobytu w Magicznym Królestwie pracownicy musieli chodzić po jeździe po zamknięciu codziennie, aby szukać zagubionych i znalezionych przedmiotów - i zawsze się tego obawiała. „Za każdym razem, gdy miałam (nie) szczęście, by dostać się na spacer po torze, czułam się niespokojnie, jakby ktoś mnie obserwował” - napisała. „Zawsze byłem przekonany, że to Dolly, dlatego często mówiłem jej„ cześć ”. To uczucie było zawsze najgorsze w dużej jaskini w środku jazdy i w Dolly's Dip (miejscu, gdzie zmarła). W rzeczywistości światła robocze w tunelu w pobliżu Dip Dolly zawsze wydawały się wypalone. Przez sześć lat nie sądzę, żebym kiedykolwiek widział te światła. ”
I niestety, nie jest to jedyny śmiertelny wypadek na Matterhorn. Nastoletni chłopiec zmarł po tym, jak wstał podczas jazdy i został uderzony w latach sześćdziesiątych. Od tego czasu park zmienił pasy jazdy, zgodnie z Los Angeles Times (choć Disney twierdzi, że przeprojektowanie nie miało nic wspólnego z wypadkami).
Zobacz ten post na Instagramie
Nurkowanie czy wędrówki?
Wpis udostępniony przez jestem adriel. (@adrieltjokro) włączony
Więc następnym razem, gdy odwiedzisz park, możesz uzyskać upiór, odwiedzając przejażdżkę Haunted Mansion... lub możesz przywitać się z Dolly i innymi duchami podobno wciąż czają się w parku (w tym sam Walt Disney!).
[h / t Pop Sugar]
Od:Country Living US