Gdy Homepolish projektantka wnętrz Jennifer Talbot postanowiła zrobić remont w tym domu w Chicago, jej misja była ambitna ale proste: „Chciałem, aby przestrzeń była jak dobra książka, która z każdym rozdziałem jest coraz lepsza” - powiedziała. Lub w tym przypadku każdy pokój.
Wielbiciel gry we wzory, Talbot zastosował zarówno duże, jak i małe nadruki, aby dodać nieoczekiwaną fakturę do salonu.
Ciemnoszary sufit w głównej sypialni (około dwóch odcieni ciemniejszych niż ściany) kompresuje przestrzeń i tworzy intymną, ciepłą atmosferę.
Tapeta inspirowana farbą Splatter dodaje stylu bez duszności do głównej kąpieli. Dopasowanie złotych akcentów do luster, uchwytów szuflad i uchwytów do zlewu dopełnia całości.
Chociaż ciemny brąz nie krzyczy „pokoju małej dziewczynki”, w tym przypadku dodaje wyrafinowania zabawnemu projektowi. Robimy to oficjalnie: Czekoladowy brąz jest całkowicie niedoceniany.
Talbot chciał, aby każdy pokój opowiadał historię. Tutaj dała przestrzeni młodego chłopca motyw zoo z naściennymi głowami zwierząt i narzutą z nadrukiem zwierząt.
Pierwotnie belki były tego samego koloru co ściany, ale ich detale architektoniczne zagubiły się w suficie. Talbot zdecydował się wyróżnić je na biało i przyciąga wzrok w stronę dramatycznego punktu centralnego.
Wybierając dywan, Talbot zawsze bierze pod uwagę „głównych graczy” w pokoju, takich jak poduszki i meble. Tutaj dywan graficzny dodaje faktury białym ścianom i kanapie, uzupełniając poduszki w naturalnych kolorach.
Talbot uważa lampy za „biżuterię pokoju”. W tym przypadku modna mosiężna lampa wisząca stanowi wyraz przeciwko lekkiej, neutralnej palecie.
Chcąc przekroczyć granice w jadalni, Talbot zbadał połączenie wysokich i niskich codziennych materiałów, takich jak betonowy stół, glam hutch i żyrandol.