Zarabiamy prowizję za produkty zakupione za pośrednictwem niektórych łączy w tym artykule.
Charakterystyczne dzieła Delii Peel i Juliet Thornback to celebracja dziwactwa brytyjskiego humoru i designu.
Co lub kto zainspirował Cię do zostania projektantem?
Julia: „Połączenie ekstrawaganckiego stylu dekoracyjnego mojej matki i kreatywnej potrzeby tworzenia czegoś samodzielnie”.
Delia: „Wszystko w moim wychowaniu naprawdę, ale jeśli muszę coś wskazać, to wiśniowe zasłony mojej babci. Leżałem w łóżku i gapiłem się na nich, próbując wypracować powtórkę.
Czego możemy się spodziewać w Twojej nowej kolekcji?
„Na wiosnę / lato 2016 r. Pojawiła się nowa konstrukcja chryzantem i psiej róży, która jest wzorem kwiatowym inspirowanym ogrodem. Nazwaliśmy go już w studio Mums & Roses. Pojawiły się także nowe wzory groszku i truskawki, chociaż wciąż poprawiamy truskawkę, ponieważ trudno nie sprawić, by wyglądała zbyt słodko. Seria Summer ma piękny geometryczny wzór homara i różnorodne ryby na talerzach.
Jaki jest twój ulubiony kawałek?
„Oboje uwielbiamy nasz nowy projekt groszku. To wspaniała mieszanka wpływów od Bridget Riley, linii w jodełkę, zadziwiającej geometrii i najsłodszego warzywa w ogrodzie. Szczególnie podnieca nas kolor, pomarańczowo-czerwony homar i żywa zielona groszek.
Jak podsumowałbyś swój etos projektowania?
„„ Nie miej w domu niczego, o czym nie wiesz, że może być użyteczne lub że uważasz, że jest piękne ”. Tak powiedział William Morris i oboje absolutnie się zgadzamy.
Kto jest twoim bohaterem / bohaterką?
Delia: To musi być artysta Cornelia Parker. Ulubionym elementem są zatyczki do uszu wykonane z pyłu zebrane w Whispering Gallery w St Paul's Cathedral. Ma to coś wspólnego ze skalą i mieszanką tego, co przyziemne i poetyckie - transformacją zwyczajności.
Julia: Eric Ravilious, zwłaszcza projekty, które zastosował do produktów domowych, takich jak kubki i talerze dla Wedgwood. Jego rysunki wydają się proste i nieskomplikowane.
Opisz swój domowy styl…
Delia: Mieszkam w mieszkaniu w ogrodzie w Gospel Oak z mężem i dwójką dzieci. Mamy mnóstwo książek, mnóstwo rysunków, obrazów i grafiki na ścianach. Mieszanka połowy wieku i klasyki. Jeśli kupujemy siebie, to w połowie stulecia, ale przeważnie to hand-me-down.
Julia: Mieszkam w Stroud Green z mężem i trójką dzieci. W porównaniu z domem Delii, nasze są dość minimalne: białe ściany w kolorze pochodzącym ze skarbów i odważne nadruki tekstylne.
Twój ulubiony kawałek pamiątek…
Julia: Kubek koronacyjny zaprojektowany przez Erica Raviliousa, który mój mąż podarował mi jako prezent świąteczny.
Delia: Piękny stół namalowany przez teściową, który odziedziczyliśmy kilka lat temu. Jest okrągły, praktyczny i piękny.
Jakie są twoje trzy ulubione sklepy?
Merci Merci, paryski sklep lifestyle. Dwa razy w roku pokazujemy nasze kolekcje na targach w Maison et Objet w Paryżu i jeśli kiedykolwiek będziemy mieli wolne, pójdziemy do kawiarni z używanymi książkami w Merci Merci. To pięknie wyselekcjonowany sklep. Również Antropologia; oboje mieszkaliśmy w Stanach Zjednoczonych, zanim rozpoczęliśmy działalność, w której zakochaliśmy się w ich estetyce „pomieszania”. I wreszcie Winter's Moon, firma z Chichester, która sprzedaje gamę kolorowych artykułów gospodarstwa domowego w stylu vintage, które Juliet, z jej błyskotliwym wyczuciem znalezienia skarbów i stylu vintage, absolutnie uwielbia.
Zobacz więcej projektów Juliet i Delii na stronie Thornback & Peel.