Podobnie jak produkty, które wybraliśmy? Tylko do Twojej wiadomości, możemy zarabiać na linkach na tej stronie.
Dzięki uprzejmości Dani Bostick
„Lepiej jest kochać i przegrywać, niż nigdy nie kochać”. Alfred, lord Tennyson mógł mieć rację co do ludzi, ale mylił się co do domów.
Posiadałem trzy domy, ale tylko jeden tak bardzo mi się podobało, że chcę być z nimi na zawsze. Była to stara farma, zbudowana w 1900 roku, z uroczym gankiem, zielonym blaszanym dachem i zabytkowymi sosnowymi podłogami. Żaden inny dom nigdy nie byłby taki jak ona - z tego powodu żałuję, że ją kupiłem.
Kiedy zacząłem polowanie na dom w 2008 roku, chciałem czegoś nowego i nie wymagającego konserwacji, najlepiej kamienicy bez podwórka. Mój agent nieruchomości rzucił mi piłkę. „Jest coś, co możesz chcieć zobaczyć” - powiedział.
Od pierwszego spojrzenia na dom był to miłość od pierwszego wejrzenia. Tego dnia złożyłem ofertę. Na zakończenie powinienem był wiedzieć, że to pomyłka. Poprzedni właściciel płakał. Po przeprowadzce odkryliśmy, że nasze córki były w tej samej klasie przedszkolnej - ale nie przyjechały, bo to było zbyt trudne. Dla nich dom stał się Tym, który uciekł.
Nigdy nie byłbym taki głupi, pomyślałem. Znalazłem idealny dom i nigdy jej nie oddam. Przywróciłem nawet kuchnię do pierwotnej świetności, dodając blaty ze steatytu i dębowe szafki. Wyspa była snem w marmurze i mlecznej farbie, a ja odkryłem oryginalną podłogę ukrytą pod warstwami linoleum.
Potem poznałem Dana. Najpierw randka, potem inne daty. Zniszczyliśmy zamieć i Norowirusa, a następnie związek na odległość po tym, jak przeprowadził się do pracy. Pobraliśmy się. Zostałem w moim domu w Maryland, podczas gdy on nadal mieszkał w Teksasie - ale to nie mogło trwać wiecznie. W końcu postanowiłem opuścić dom dla męża.
Mój ostatni dzień tam, z załadowanym samochodem, gotowy na podróż do mojego nowego słodkiego domu w Alabamie, stałem w salonie płacząc, nie mogąc się ruszyć. Dosłownie Byłem sparaliżowany żalem i żalem. Opuszczenie domu złamało mi serce.
Na zakończenie powinienem wiedzieć, że kupno tego domu było błędem.
Potem pokazywałbym ludziom jej zdjęcia i łzę. W terapii mówiłbym o niej. (Nazywam ją jednak „to”, aby uniknąć pewnych diagnoz.) Gdy wróciłem do Maryland, aby odwiedzić, jechałem obok i robiłem zdjęcia. Prawdopodobnie wyglądało to naprawdę przerażająco i zaniepokoiło wielu sąsiadów, ale musiałem to zrobić.
Po zamieszkaniu w dwóch stanach i wynajmowaniu przez cztery lata, teraz chcemy się osiedlić. Mój mąż wysyła mi oferty domów wybudowanych w 2006 roku. Foremki do ciastek z dachami asfaltowymi i poziomymi podłogami. Te z oknami, które nie schodzą aż do podłogi. Domy z wieloma łazienkami i beżowym dywanem bez nadziei na zwietrzałe drewniane podłogi pod spodem.
Zamiast tego ograniczam swoje poszukiwania do domów zbudowanych przed 1920 rokiem. Przesyłam mu zdjęcia odsłoniętej cegły, zużytych sosnowych podłóg, ogromnych werand, palenisk w kuchni i stuletnich dębów na podwórku - może takich, które gościły sowy nocą jak mój stary dom.
Jego reakcja jest zawsze taka sama: gdzie jest kąpiel główna? Gdzie jest garderoba? (Lub jakakolwiek szafa w tym zakresie.) Jest tak wiele kominków. Na żadnej ze ścian nie ma nawet miejsca na telewizor z dużym ekranem. Co z garażem?
Gdybym nigdy nie spotkał tego domu, chciałbym wszystkiego, czego chce mój mąż. Chciałbym ogromną łazienkę i własną garderobę. Chciałbym skończoną piwnicę i pokój multimedialny. Bardzo bym zachwycił się tymi cechami, gdybym nie zakochał się w starym, uroczym domu z blaszanym dachem, zniszczonym dachem i przytulnym domem, który od samego początku czuł się jak w domu.
Dom wiejski zniszczył dla mnie domy i dom dla mnie. Chciałbym być podekscytowany nowym domem z wygodnymi funkcjami i inteligentnym układem dla naszej ogromnej rodziny. Zamiast tego widzę te domy i od razu myślę o domu, który kocham - teraz jest to także mój Jeden, który uciekł.