Domy mogą być jednymi z najczęściej fotografowanych w całym kraju, ale wyewoluowały z pokornych korzeni. W 1835 r. Wybrano pół akra wiejskiej ziemi graniczącej z pastwiskiem dla owiec jako miejsce organizacji małego obozu metodystycznego. W 1859 r. To, co wtedy nazywało się Wesleyan Grove, stało się jednym z największych stałych miejsc spotkań obozowych w Ameryce.
Początkowo opiekunowie przebywali w namiotach ustawionych na wyznaczonych działkach otaczających główny park obozu. Ale w latach 60. i 70. XIX wieku, kiedy obóz stał się bardziej stałym, całorocznym zakładem, namioty były zastąpione przez małe domki, z których większość prezentuje kapryśny styl gotycki cieśli, który był popularny w czas.
Rzeczywiście domy utrzymały wrażenie „namiotu”. Domki, ściśle zgrupowane, ze stromymi dachami i prawie żadną prywatną ziemią, emanują intymnością, która tylko dodaje uroku.
Obszar z domkami stał się oficjalnie znany jako „Cottage City” w 1880 roku. W 1907 r. Zmieniono nazwę na Oak Bluffs.
Do dziś pozostaje około 318 z oryginalnych 500 domków. Razem tworzą 34-akrową Wesleyan Grove National Historic District.
Z wyjątkiem rozmiaru, „mniej znaczy więcej” nie ma tutaj zastosowania. Kolorowa, dekoracyjna deska rozdzielcza jest cechą jednoczącą dzielnicę i pasuje do prawie każdej werandy i linii dachu w dzielnicy.
Oczywiście krajobraz nie boli. Nic nie uzupełnia kolekcji wiktoriańskich domków nad morzem, jak ogród pełen hortensji, a na pewno znajdziesz mnóstwo porozrzucanych po okolicy.