Podobnie jak produkty, które wybraliśmy? Tylko do Twojej wiadomości, możemy zarabiać na linkach na tej stronie.
Wszystko zaczęło się kilka lat temu w Święto Dziękczynienia. Jak wiele rodzin, skończyliśmy obiad i przeszliśmy do drugiej najbardziej amerykańskiej tradycji dnia: przeglądając reklamy w Czarny piątek, aby ustalić nasz plan gry na następny dzień. Nie pamiętam, kto pierwszy zadał przerażające pytanie, ale pamiętam odpowiedzi.
„Naprawdę niczego nie potrzebuję” - powiedział mój szwagier Ryan.
„Nie wiem, cokolwiek myślisz, że bym chciał”, odpowiedziała moja szwagierka Holly, wzruszając ramionami.
„Wszystko, co możemy zmieścić w domu samochodu”, powiedział mój zawsze praktyczny mąż Nick.
„Czy ktoś faktycznie chcieć coś na Boże Narodzenie? ”, zapytała moja teściowa.
Nie trwało długo, zanim uświadomili sobie, że dorośli w rodzinie nie robili ich Lista życzeń i sprawdzam je dwa razy. Jako rodzina uprzywilejowana środkami do kupowania sobie rzeczy, których potrzebowaliśmy przez cały rok, zdaliśmy sobie sprawę, że spędzamy czas i pieniądze na prezentach, których nikt tak naprawdę nie chciał ani nie potrzebował. To był rok, w którym postanowiliśmy przenieść oba zasoby w inne miejsce i zamiast tego „adoptować” rodzinę.
Wiele organizacje charytatywne może łączyć rodziny z potrzebującymi, szczególnie w czasie wakacji. Prawdopodobnie widziałeś dyski z zabawkami w lokalnym sklepie spożywczym, bibliotece, kościele, a nawet na poczcie, a szybkie wyszukiwanie w Internecie może dać dodatkowe opcje. Nasza rodzina współpracuje z Misja Miłosierdzia św. Łukasza w zachodnim Nowym Jorku, który co roku prowadzi program „rodzina dla rodziny”. Organizacja zbiera listy życzeń, dane dotyczące rozmiarów i inne informacje od potrzebujących rodzin, a następnie przekazuje je anonimowo do rodzin, które chcą kupić im prezenty. Rodzina ofiarująca kupuje i pakuje wymagane prezenty, a następnie oddaje je z powrotem do St. Luke's w celu rozdania.
Dla nas zakupy charytatywne niosą ze sobą dwie korzyści: cieszymy się z towarzystwa podczas zakupów i pakowanie prezentówi pomaga nam nauczyć moich dwóch małych siostrzenic, jak ważne jest dawanie. I oczywiście pomaga to rodzinie, która inaczej nie miałaby nic pod drzewem, w wesołych świąt.
Święta nie byłyby świętami bez szaleństwa rodzinna tradycja. W ostatnich latach nasze zwykle odbywają się w Target. Gromadzimy się przy drzwiach i każdy członek otrzymuje część listy życzeń naszej adoptowanej rodziny jako nasze rozkazy marszu. Następnie atakujemy sklep parami, jak operacja wojskowa, ale wózkami zamiast artylerii.
„Nick i Lizz, dostaniesz ubrania dla dzieci. Ryan i Holly, dlaczego nie uderzysz w przejście dla zabawek. Tata i ja ubieramy ubrania rodziców. Spotkamy się ponownie w Starbucks ”, moja teściowa powie nam. Ponieważ jest jedną z najlepiej zorganizowanych kobiet na świecie, drukuje kopię listy dla każdej grupy, i zajmuję się sprawdzaniem, jak idziemy dalej, a nasze wózki piętrzą się wysoko, gdy trawlujemy sklep na Boże Narodzenie dopingować.
Po tym, jak osiedlimy się na naszym zaciągu, zbierz wszystko i załaduj do kasy nieszczęsnego urzędnika, który z zadaniem wypłaty naszego zakupu, wszyscy udają się do pobliskiej restauracji, aby zatankować i dokończyć manewry. A potem przegrupowujemy się w domu do zawiń wszystko i dokładnie sprawdź listę w stylu Świętego Mikołaja. Jedno z dzieci zwykle nosi na głowie od dwóch do sześciu łuków. Czasami powieki są zamykane taśmą na gram. A następnego dnia jeden z nas układa prezenty w samochodzie i wysyła je do Świętego Łukasza, aby mogli je dostarczyć rodzinie, do której nas przydzielono.
Zanim wszyscy spotkamy się w Wigilię Bożego Narodzenia, nasze prezenty dotarły do ich odbiorców. Nadal otrzymujemy prezenty dla moich dwóch siostrzenic, głównie dlatego zdobywanie zabawek dla dzieci jest również zabawą dla dorosłych. I dorośli wciąż wymieniają po jednym prezentu, Tajnym stylu Świętego Mikołaja wymiana tokenów to jest tak samo szalone, jak serdeczne. Pewnego roku dostałem koszulkę Chewbacca, która jest zaskakująco ciepła, aw zeszłym roku mój teść był wdzięcznym odbiorcą zestawu do sekcji rekinów. Wiedząc, że jeden prezent może być głupim drobiazgiem, odciąża się od presji, a tylko znalezienie jednego jest o wiele mniej czasochłonne i energochłonne niż kupowanie dla całego tłumu.
Resztę wakacji spędzamy na składaniu wyżej wymienionych zabawek dla dzieci i jedzeniu ciasteczek dziewczyny ozdobione ze zdecydowanie zbyt dużą ilością cukru, grając w gry planszowe i oglądając tę samą piątkę filmy wakacyjne większość z nas ogląda to raz w roku od dzieciństwa. Wyjmowanie prezentów w dużej mierze z równania pomaga nam skupić się na sobie w bardziej autentyczny sposób: gromadzenie wspomnień zamiast rachunków za karty kredytowe.
Kiedy po raz pierwszy zaczęliśmy kupować nieznajomych zamiast siebie nawzajem, niektórzy z naszych członków zastanawiali się, czy czulibyśmy, że czegoś brakuje podczas samych wakacji. Ale darowizny na cele charytatywne pomagają nam spojrzeć poza nasze małe, wyspiarskie życie i uświadomić sobie, jakie mamy szczęście, że możemy to zrobić.
A nauka mówi nam robić czerpać korzyści z działalności charytatywnej. ZA Badanie z 2008 roku przeprowadzone przez Harvard Business School profesor Michael Norton i jego koledzy odkryli, że przekazanie pieniędzy komuś innemu podniosło szczęście uczestników, niż wydało je na siebie. Badanie przeprowadzone przez University of Oregon dał także uczestnikom MRI po przekazaniu pieniędzy do banku żywności. Dawcy otrzymali ogromną falę satysfakcji - podobnie do tego, jak się czujesz po zjedzeniu niesamowitego posiłku lub doświadczeniu pięknego dzieła sztuki.
To, co zaczęło się jako sposób świętowania bez gromadzenia dużej ilości rzeczy, rozwinęło się w tradycję, która określa nasz sezon wakacyjny. Teraz nie wyobrażamy sobie naszych świąt bez tego.
Śledź House Beautiful na Instagram.
Od:Dobre sprzątanie w USA